Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi storm z miasteczka Ożarów Mazowiecki. Mam przejechane 57655.94 kilometrów w tym 214.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.31 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy storm.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 238.57km
  • Czas 09:38
  • VAVG 24.77km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dojazd/odjazd na/z brevet 200km w Białymstoku i sam brevet

Niedziela, 10 sierpnia 2014 · dodano: 11.08.2014 | Komentarze 0

Białystok - Kuźnica - Lipsk - Kuźnica - Białystok
AVG: 24.75 km/h
MAX: 57.66 km/h

Dojazd naa brevet - standardowo w trybie rozgrzewki. Bez napinania się, na spokojnie, byle się lekko rozgrzać.
Początek brevetu - standardowy - na znanym mi już zjeździe 57 km/h bez dopedałowywania. I oczywiście zaraz za nim zaczęła się katorga czyli gonienie za jedną poziomką i dwoma szoszonami z czego jeden leciał na ostrym kole. Szok.
Po kilkunastu kilometrach wiedziałem już, że będzie ciężko i chyba coś jest nie tak, ale nie umiałem sprecyzować - co dokładnie... Słyszałem coś z tyłu i sądziłem, że to tarcza hamulcowa, ale wiedziałem też bez zatrzymywania się - że to nie to. Bo już wcześniej badałem ten problem i po zakręceniu koła tarcza absolutnie nie ocierała o klocki. Więc co to może być?
W drodze powrotnej gdzieś w szczerym polu zatrzymałem się, odkręciłęm imbusem hamulec, zabezpieczając go tak, aby nie wywoływał żadnych dźwięków. Rezultat? Hałas nadal taki sam, ale po kilkunastu kilometrach mogłem stwierdzić, że jedzie się jakby lżej. Więc w czym problem? Ano prawdopodobnie zajechałem łożysko kulkowe. Zmasakrowałem pewnie jakieś kulki i czas je wymienić. A brak owych powodował przechylenie koła na bok i tarcie tarczy o klocki, czego nie mogłem usłyszeć bo hałasowały rozwalone kulki w piaście, a z kolei w stanie bez obciążenia - koło działało "poprawnie" i nic w środku nie hałasowało.
Po wyeliminowaniu problemu - jechało się już znacznie lepiej i faktycznie byłem w stanie bezproblemowo pokonać ostatnie kilometry.
Czas brevetu - samej jazdy: 9:12, dystans 217 km


Kategoria Żółtek



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!