Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi storm z miasteczka Ożarów Mazowiecki. Mam przejechane 57655.94 kilometrów w tym 214.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.31 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy storm.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 75.55km
  • Czas 04:21
  • VAVG 17.37km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zlot Rowerów Poziomych w Czechach - dzień 2

Piątek, 9 września 2016 · dodano: 09.09.2016 | Komentarze 0

Vsetin i dalsze okolice
AVG: 17.32 km/h
MAX: 72.00 km/h (nowy rekord)
AVG CAD: 62 (średnia kadencja)

Po wczorajszych modernizacjach rowerek ruszył z kampingu jak nowy, idealnie przygotowany do jazdy, z przybliżonym z powrotem suportem - tak jak powinien być przygotowany do jazdy po górkach. A te jak się okazały - były w planie. Ale ZOX i na nie był przygotowany. Wystarczyło się zatrzymać, przerzucić łańcuch na mały blat i po chwili mogłem próbować ruszyć boksując pod górkę ;) Ale z boksowaniem sobie poradziłem - odjąłem nieco mocy i udało się ruszyć i stopniowo przyspieszyć do standardowej prędkości podjazdowej 10-14 km/h, która niestety potem zaczęła spadać do 7... Ale mimo to - dało się jechać mimo iż nachylenie sięgało 15%! A podobno na poziomce się nie da bo nie i już. Cóż - takie nachylenia jak na MP gdzie w czerwcu podprowadzałem rower w ramach oszczędzania kolan i braku biegów - teraz bym łykał.
Wreszcie trafił się też i znakomity zjazd. Lekka serpentynka, po której ZOX nabrał prędkości błyskawicznie. Po chwili wyprzedziłem kilka innych poziomek, aż wreszcie znalazłem się za niebieskim samosmrodem i jadącym za nim Dziaśkiem. Było szybko na tyle, że zacząłem wyprzedzanie z lewej, górka jeszcze się ciągle ciągnęła, mogłem to zrobić. Niestety z przeciwka pojawił się samochód - szybki hamulec, schowanie się za niebieskiego, odczekanie na rozpędzaniu i po chwili samosmrodzik był mój :D A przecież w ogóle nie dopedałowywałem ;)
Kolejna serpentynka była już pod koniec trasy. I była... Super :D Ledwo się zaczął zjazd, a ja już widzę koniec prostej, ciaaasny zakręt i nawrót. Jakieś 20 metrów różnicy poziomów, które pokonałem z prędkością >50 km/h. Jak dobrze, że miałem świeżo podkręcone hamulce... Gdyby nie one, moja podróż skończyłaby się gdzieś w krzakach na końcu tej prostej. Co ciekawe po skończeniu się tego ostrego gwałtownego zjazdu z kilkunastoma małymi i dużymi zakrętami - zaczęła się długa prosta, również pochylona na której również nie musiałem kręcić korbami :D Coś cudownego :)
Jak dla mnie - ze względu na swoje niskie położenie środka ciężkości - mój ZOX FWD jest idealną poziomką na takie zjazdy :D





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!