Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi storm z miasteczka Ożarów Mazowiecki. Mam przejechane 57655.94 kilometrów w tym 214.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.31 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy storm.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 32.64km
  • Czas 01:25
  • VAVG 23.04km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem

Czwartek, 13 września 2012 · dodano: 13.09.2012 | Komentarze 1

Ożarów<->Warszawa
AVG: 22.88 km/h
MAX: 42.00 km/h
AVG CAD: 77
AVG HR: 129
MAX HR: 161
KCAL: 828

Rano było tak sobie i nieciekawie. W dodatku jak nie jakiś palant zajeżdża droge, to inny nie wie jak się ma zachować w korku i w ogóle... Zupełnie jkaby ci ludzie w tych samozłomikach dopiero co wtsali, wsiedli od razu w samozłomika i ejchali nim do pracy. bez przebudzenia, bez przygotowania do tego co będzie na drodze. Z powrotem było jeszcze gorzej, bo padało i to był taki deszcz + jakby mżawica. Okropna sprawa. Lecę "swoje" po Al.Krakowskiej, prawy pas już wolny, lewy stoi, środkowy stoi, ale... na nim jakaś czarna bryka próbuje cisnąć się akurat w tym miejscu w lewy pas. Przed nim pusto, a za nim kupa samozłomów... BEZSENSU kompletnie. Zero pojęcia o zachowaniu na drodze, zero jakiegokolwiek taktu, wychowania tych ludzi, którzy potem wsiadają za kółko i próbuja sterować czymś co wymaga nieco więcej panowania niż tego co ten ktoś się nauczył w piaskownicy! Naprawdę jestem za tym, aby od przyszłych kierowców wymagać nie tyle co umiejętności prowadzenia samozłomu + znajomości PoRD (którego i tak nie znają i nie stosują) - ale zacząć od nauki jeżdżenia rowerem lub skuterem po mieście. 1-2 lata minimum, w tym czasie 10k km po asfalcie (nie chodniczku!) Wtedy dopiero taki kierowca będzie miał jakiekolwiek pojecie o tym co może a czego nie jego pojazd 2-śladowy.
Ni i to chamstwo na jezdni... jest sklep,. klient wsiada w swojego suva czy kombi, wyjeżdża tyłem NIE PATRZĄC, co jest za nim. Wsteczny i gaz. A że jedzie samochód z naprzeciwka i rower za nim??? A co jego to obchodzi?! Gaz i naprzód! A rower albo zahamuje (przecież i tak jedzie te 5 km/h ;>) albo wyminie. Co prawda ja tam na liczniku w tym miejscu mam już zawsze coś koło 30, no ale taki gówno-kierofffca tego nie wiem, bo patrzy za siebie RAZ. Nie dwa i nie trzy, nie myśli ile ten rowerzysta jedzie, tylko "wyczuwa". A potem się ludzie dzisia będąć w szoku, że ktoś zginął w wypadku, bo inny kierofffca "wyczuł, że może".

Poza tym to hample mi kompletnie się dzisiaj w deszczu pokończyły, na szczęście hydraulik działa jeszcze jako tako, ale to co jest z tyłu wymaga pilnej regulacji.
No i ta pogoda. Okropna. Paskuda... Wróciłem do domu kompletnie przemoczony :]


Kategoria SLR



Komentarze
rowerzystka
| 19:57 piątek, 14 września 2012 | linkuj Myślisz, że 2 lata jazdy na rowerach coś pomoże? Przecież burak zawsze będzie burakiem, jak wsiądzie do swego samochodzika to znów nie będzie widział nic innego :/
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!