Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi storm z miasteczka Ożarów Mazowiecki. Mam przejechane 57655.94 kilometrów w tym 214.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.31 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy storm.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 35.50km
  • Czas 01:26
  • VAVG 24.77km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

_

Poniedziałek, 19 września 2011 · dodano: 20.09.2011 | Komentarze 1

Ożarów<->Warszawa (via Warszawska)
AVG: 25.47 km/h
MAX: 41.5 km/h
AVG CAD: 82
Reszty danych brak, bo zapomniałem opaski na klatkę - czujnika pulsometru.

Jechało się znakomicie. Myślałem, że po 2 dniach przerwy będe miał super większe osiągi, ale niestety... Chociaż i tak na Łopuszańskiej podleciałem z V 22-23 km/h na górkę, więc źle nie było. No i ta średnia... Wreszcie wiem jak i którędy jeździć i w sumie daję radę dojechać na czas do roboty - pomimo korków.
Niestety, podczas powrotu w Piastowie zdarzyło się coś, co wcześniej na tym rowerku nie miało miejsca - otóz przy wyjeżdżaniu z zatoczki przystankowej wjechałem w rowek odprowadzający wodę i zanim się skapnąłem, że chyba mam zbyt mały kąt jak na przednie kółko 20", to już leżałem prawie na środku pasa ruchu... na szczęście to był korek, mała prędkość no i kierowca z tyłu zatrzymał się od razu, dał mi sie podnieść jeszcze włączając awaryjne, więc było spokojnie... Ale - kilka minut wczęśniej dawałem popalić szoszonkowi na trekkingu jakimś, więc mimo wszystko powrót nie był taki zły ;)

P.S. Ciekawostki z licznika Sigma(Szajs) BC1909HR:
TRIP: 35.50km
TRIP TIME: 2:49h
AVG: 25.09 km/h
Tiaaaaa.......


Kategoria SLR



Komentarze
Makenzen
| 19:56 wtorek, 20 września 2011 | linkuj Też dziś wjechałam w taki rowek, ale na szczęście obyło się bez gleby. Ale nie byłabym sobą, gdybym nie wywinęła naszego ptaka narodowego - wjechałam gdzieś w piach i DUP!
I zostałam pozdrowiona przez dwóch szoszonów jadących w przeciwnym kierunku ;)
A teraz zdyyyyyycham po tej stówie... ale wycieczka była CUDNA!
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!