Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi storm z miasteczka Ożarów Mazowiecki. Mam przejechane 57655.94 kilometrów w tym 214.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.31 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy storm.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 45.16km
  • Czas 01:54
  • VAVG 23.77km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem - przez Komorów

Poniedziałek, 28 maja 2012 · dodano: 28.05.2012 | Komentarze 0

Ożarów->Warszawa->Komorów->Pruszków->Piastów->Ożarów
AVG: 23.59 km/h (do pracy było 23.73 km/h)
MAX: 36.38 km/h
AVG CAD: 80
AVG HR: 143
MAX HR: 173
KCAL: 1332

Chyba jestem w formie. Nie jestem tego jeszcze pewien, ale chyba już jest lepiej niż kilka dni temu. Chyba przejazd na WMK i na RNA zrobił swoje. Fakty są takie:
- rankiem na Dk2 jestem w stanie dopalić do 27-29 km/h (zazwyczaj 25)
- przyspieszenie znacznie lepsze, nie ma obawy przed wrzuceniem '6' ani '7'
- w wybranych miejscach gdzie do tej pory bylo max 25, obecnie jestem w stanie rozwinąć znacznie więcej
- wiadukt Łopuszańska pokonany został z prędkością 20 km/h
- lepsze reakcje mięśni na "dorzucenie węgla"
Poranna jazda była więc naprawdę fajna i szybka, a droga jaką codziennie pokonuję okazała się być jeszcze szybsza niż zwykle. No oczywiście musiało się na niej pojawić kilku kierofcufff, dla których rower jest wolniejszy, a których trzeba potem znowu wyprzedzać w korku, no ale to norma...
Po południu standardowo skoczyłem przez Komorów, aby nóżki miały gdzie i jak popracować, chociaż niemile się zdziwiłem wiaterkiem jaki mnie przywitał na Sokołowskiej - typowy wmordewind. Ale nie dałem mu się obezwładnić, trzymałem '6' i na niej ciągnąłem i pod lekką górkę i pod wiaterek z prędkością 26-27 km/h. Cięzko było... Zupełnie jak za pierwszym razem rok temu. Ale warto, potem nogi się odwdzięczą pewnie ;)
Za Pruszkowem nie poleciałem na 3 Maja, ale prosto do Piastowa. Droga troszkę nudnawa bo prosta i delikatnie pod górkę chwilami, ale za to gładka i niewyboista w przeciwieństwie do Zdziarskiej.
Ciekaw jestem co będzie jutro... Spaliłem giry dzisiaj, czy nie? Jaka będzie ich reakcja z rana?


Kategoria SLR



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!