Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi storm z miasteczka Ożarów Mazowiecki. Mam przejechane 57655.94 kilometrów w tym 214.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.31 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy storm.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 43.41km
  • Czas 01:51
  • VAVG 23.46km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

_

Poniedziałek, 16 maja 2011 · dodano: 16.05.2011 | Komentarze 0

Ożarów->Warszawa->Komorów->Pruszków->Ożarów
AVG: 23.92 km/h *
MAX: 41.7 km/h

Wyjechałem z rana z domu pełen sił. Dotarłem pod dk2, stanąłem na światłach dla pieszych jeszcze przed śmieszynką rowerową... I jak przejechałem, to podczas hamowania potwierdziłem, że coś się dzieje z tylnym hamulcem... Coś dziwnie hamuje, za twardo i szarpie... Tak jakby... Zszedłem z roweru, spojrzałem, zobaczyłem tylnego hayesa zwisającego na jednej śrubie, a przy próbie poprawienia go dostrzegłem, że praktycznie oderwana jest 1/3 zaczepu pod hampel... Stałem i patrzyłem tak kilka sekund... Bo to de facto oznacza śmierć tylnego wahacza. A potem stwierdziłem, że może wróce do domu... jednak po przejechaniu przez światła z powrotem, przypomniałem sobie jeszcze o przednim, który działa jako tako mimo okłdzin z mieszanki mineralno-metalicznej (tylne to był metal). No i... pojechałem. W sumie dobrze zrobiłem, bo jechało się do W-wy znakomicie. W Warszawie obawiałem się wiaduktów no i gwałtownie hamujących samochodów, co jak co, ale 1 hamulec w rowerze to ciut mało.
Po pracy postanowiłem wymienić jeszcze tył z przodem, aby te metalowe klocki były z przodu, ale to był poważny błąd... hamowało się okropnie, trzęsło i w ogóle. Jakoś dojechałem do domu, przełożyłem z powrotem i działa. Ale i tak są do wymiany niestety.
Droga powrotna była pod WIATR... Poważny taki raczej. Momentami miałem wrażenie, że mnie zepchnie, ale... ustawiłem "7" bieg (do 30-32 km/h) i parłem do przodu... Chciałem rozwalić mięśnie... Skoro miały 3 dni odpoczynku, to niech pozasuwają troszkę. I zasuwały... Udało mi się utrzymać średnią >24 km/h mimo tego wiatru, gorzej, że potem testując rower pod domem, tą średnią spuściłem troszkę. Ale musiałem sprawdzić układ kierowniczy-widelec-hamulec.

No i dzisiaj poszło nowe zamówienie do Velogica na Semi Low Racera.
http://www.velogic.pl
(polecam!!!)


Kategoria Awarie, Żółtek



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!