Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi storm z miasteczka Ożarów Mazowiecki. Mam przejechane 57655.94 kilometrów w tym 214.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.31 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy storm.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Regulacje

Dystans całkowity:4232.32 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:189:12
Średnia prędkość:22.37 km/h
Liczba aktywności:98
Średnio na aktywność:43.19 km i 1h 55m
Więcej statystyk
  • DST 32.48km
  • Czas 01:31
  • VAVG 21.42km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem + Konopnicka

Wtorek, 13 listopada 2012 · dodano: 13.11.2012 | Komentarze 0

Ożarów<->Warszawa
AVG: 21.28 km/h
MAX: 37.22 km/h
AVG CAD: 76
AVG HR: 132
MAX HR: 155
KCAL: 931

To co było rano to śmiało mogę nazwać porazką i tragedią. Nie wiem jak to się stało i co się tam działo z przodu, ale nie mogę tego nazwać w ogóle jazdą, a jedynie wleczeniem się na rowerze - jako tako do przodu. Po prostu sajgon i okolice. Moja prędkość chwilami ledwo co przekraczała 25 km/h, a raz nawet udało mis ię osiągnąć 29, jakoś na Połczyńskiej, kiedy wyprzedzałem jakieś samochodyw korku.
Dopiero w robocie wziąłem się za wymianę tarczy hamulcowej z przodu. Pamiętałem, że ona do prostych nie należy, że dziwnie się na niej hamuje (jakby miała włączone ABS - jednakże ta akurat rzecz spowodowała już raz mój upadek) i chwilami brzęczy. Wymiana nie byalprosta, musiałem się nieco posiłować z torxem, no a potem dokręcić nową tarczę - na szczęście już imbusem.
Czy wymiana coś dała? Mało powiedziane... Po prostu wreszcie ten rower zaczął jeździć i przestała to być męczarnia jak na jakiejś ruchomej siłowni. A jak jeszcze dopompowałem potem kółeczka to po prostu - leciałem. :)
No i nowe hamulce mechaniczne sprawdzają się znakomicie. Nie ma to tamto - one hamują. No mogę mieć ewentualnie jeszcze wąty co do przedniego, ale on po prostu się dociera na nowej tarczy. Ale tył już się dopasował i już hamuje.

Przy okazji serdecznie pozdrawiam "babę zza kierownicy" - WZ 2373L. Szanowna pani - jak pani nie wie, kto ma pierwszeństwo na przejeździe rowerowym to proszę oddać swoje prawo jazdy i zdać ponownie egzamin teoretyczny... Tak będzie najlepiej dla nas wszystkich :)


Kategoria Regulacje, SLR


  • DST 44.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 21.46km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem + JPII

Poniedziałek, 12 listopada 2012 · dodano: 12.11.2012 | Komentarze 0

Ożarów<->Warszawa
AVG: 21.43 km/h
MAX: 36.24 km/h
AVG CAD: 77
AVG HR: 133
MAX HR: 163
KCAL: 1249

Jakoś tak niemrawy start, a potem gorzej i gorzej i w ogóle. Poniedziałkowo.
Po południu pogrzebałem przy hamulcach, zamieniłem tył na przód i z tyłu dałem nowy hampel Accenta... Ale hamuje toto tak sobie, pewnie musi się jeszcz wyrobić. No i coś niestety trze. Albo solidnego wmordewinda miałem, ale go nei czułem jak wracałem. Czort wie.
Zakupy: kupiłem klamki do hamulców, o których zapomniałem w piątek i do tego pierścionki pod stery A-heada do VG3.


Kategoria Regulacje, SLR


  • DST 41.93km
  • Czas 01:49
  • VAVG 23.08km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem + Nowowiejska + Żurawia

Piątek, 9 listopada 2012 · dodano: 09.11.2012 | Komentarze 0

Ożarów<->Warszawa
AVG: 22.96 km/h
MAX: 39.05 km/h
AVG CAD: 78
AVG HR: 131
MAX HR: 158
KCAL: 1096

Wyjeżdżając z domu wiedziałem, że mam zamontowane 2 mechaniczne hamulce, z czego jeden się jeszcze do czegoś nadaje. Wydawało mi się, że to ten z tyłu... Że przedni nawet na dobrych klockach zaraz padnie. Prawda była jednak zupełnie inna... Udało mi się dojechać do roboty, a w niej w pierwszej kolejności zająłem się sprawdzaniem stanu hydraulika - czemu on mi tak piszczy? Z prostego powodu: zjechany 1 klocek w połowie powierzchni do gołego i zeszlifowanego już metalu. ot i cały hałas to tarcie metalu o metal. Niestety jak się okazało zjechanym był klocek dokładany nie tak dawno, co oznacza, że klocek nie działa za bardzo tak jak powinien no i cóż... Skoro hamulec wymaga czyszczenia, rozbierania, zalewania płynem hydraulicznym a poza tym nie ma regulacji to... Niestety. To nie jest dobra rzecz dla mnie. Dlatego hamulec trafił do sakwy. Potem się wziąłem za tylny, który wydawał mi się działać dobrze, ale chciałem go podregulować. Niestety, okazało się, że to co słyszałem i widziałem dojeżdżajac do pracy czyli koniec zasięgu klamki (całe szczęście, że na ostatnich metrach przed robotą!) to był koniec klocków hamulcowych. Oba klocki zjechane... No ale mam zapasowe, prawda? Szukam tych z tektro, znajduję i.... nie pasują. Szok. Po prostu mają szersze uchwyciki wychodzące z komory klocka na obudowę. A więc pasują tylko do tektro. A ja wsadziłem nowe klocki do Tektro, które pasowały do MX4. I jak wyjmę, to stracę przedni hamulec... Nieciekawa sytuacja. Nie miałem wyjścia, zatem po prostu po południu wsiadłem na rower i na tym 1 sprawnym hamulcu przednim Tektro, który w zasadzie nadaje się do kosza z powodu braku regulacji klocka nieruchomego, jakoś zajechałem do Cyklopa. Tam zakupiłem części do VG3 no i oczywiście klocki do swojego MX4 oraz nowy hamulec mechaniczny Accenta - muszę coś wsadzić za to Tektro... Na miejscu założyłem klocki do tyłu, podregulowałem, tak, że działało ślicznie i poleciałem na Żurawią.
Niestety w drodze powrotnej dod omu okazało się, że znów mi coś ociera, ale tak jakoś jakby "inaczej"... Po kilku minutach regulacji tylnego hampla, okazało się, że to na pewno nie on i cóż... Tylne koło znowu się przekrzywiło w mocowaniach ramy :] Po poprawieniu - zupełnie inny rower :)


Kategoria Regulacje, SLR, Zakupy


  • DST 35.56km
  • Czas 01:43
  • VAVG 20.71km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem

Czwartek, 8 listopada 2012 · dodano: 08.11.2012 | Komentarze 0

Ożarów<->Warszawa
AVG: 20.71 km/h
MAX: 39.33 km/h
AVG CAD: 77
AVG HR: 123
MAX HR: 158
KCAL: 889

No i niestety, ale przedni hamulec tak tarł, że nie było innej opcji jak pozbyć się go... Co też zrobiłem, wsadziłem mechanika Tektro. Rozwalone badziewie, ale jeszcze jako tako ściska, chociaż regulacji drugiego klocka juz nie ma. Starła, się, zatarła, sam nie wiem co się stało. Także musiałem zamówić nowe hamulce i wybrałem Avid BB7, które już jutro pewnie zaczną wędrować do mnie. Jutro też czeka mnie kilka zakupów do VG3 i na pewno muszę kupić okładziny nowe do MX4.
W weekend zaś czeka mnie składanie...
Poza tym widziałem dzisiaj samobójcę - jechał na rowerze, kompletnie nieoświetlony. Wyprzedził mnie na zjeździe z wiaduktu na Łopuszańskiej. Spytany dlaczego nie ma światełek - stwierdził, że mu ukradli. No tak. Dlatego wolno mu jechać bez oświetlenia 3 pasmową ulicą??? Dziwne podejście... Ja w takiej sytuacji pewnie bym leciał chodnikiem z boku, a sam wiadukt ominął dołem, przez tory WKD. Ale jak widać ludzie są kompletnie nieodpowiedzialni... :]
Regulacje - jw, hamulce. Notabene Tektro montowałem z pól godziny właśnie ze względu na problem z ustawieniem klocków :]


Kategoria Regulacje, SLR


  • DST 45.73km
  • Czas 02:11
  • VAVG 20.95km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem + Konopnicka + US

Środa, 7 listopada 2012 · dodano: 07.11.2012 | Komentarze 0

Ożarów<->Warszawa
AVG: 20.86 km/h
MAX: 37.08 km/h
AVG CAD: 78
AVG HR: 127
MAX HR: 154
KCAL: 1228

Zdaje się, że dzisiaj zakończyłem realizację swojego planu - przekroczyłem 6.000 km zrobionych na rowerze w ciągu roku :) Miło. A sądziłem, że nie dam rady, a tymczasem jeździ się całkiem dobrze.
Całkiem dobrze, bo niestety, ale w ciągu deszczyku udało mi się zjechać klocek z tyłu prawie do zera. Jak widać oryginalne klocki Hayesa można sobie wsadzić... wiadomo gdzie. Accenty są jednak zdecydowanie lepsze i wytrzymują dłużej, a kosztują znacznie mniej. (połowę tego co Hayes). Z przodu to samo, wyrobiłem "U" no i dzisiaj próbowałem wymienić jedną stronę... udało mi się oczywiście i działa to jako tako, ale pewnie za kilka tygodni będę musiał znowu wydać na klocki kilkadziesiąt PLN. W dodatku regulacja hydraulików jest taka sobie - praktycznie jej nie ma, więc rozważam wymianę hamulca na mechanika.
No i był mały przypał niestety - podczas regulowania klocka z tyłu po odpięciu sakwy prawej, wpadła mi linka sterowania przerzutką między wsporniki bagażnika. Po dociśnięciu sakwą - zmiana biegów ledwo co działała. Niestety zauważyłem przyczynę dopiero po robocie.


Kategoria Regulacje, SLR


  • DST 35.22km
  • Czas 01:41
  • VAVG 20.92km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem + Radarowa

Wtorek, 6 listopada 2012 · dodano: 06.11.2012 | Komentarze 0

Ożarów<->Warszawa
AVG: 20.85 km/h
MAX: 41.01 km/h
AVG CAD: 77
AVG HR: 130
MAX HR: 164
KCAL: 1001

Widać już, że upałów już raczej nie będzie w tym roku :P Zimno się robi, dobrze chociaż, że rankami da się jeszcze jeździć w polarze, że mrozu nie ma, białego guana też i chwilami jest nawet przyjemnie. Gorzej z niektórymi osobnikami - cierpiarzami - którzy koniecznie muszą wyprzedzić... z prawej strony i oczywiście na centymetry. Taaa, tak to jest... ja rowerzysta jeżdżący dzień w dzień rowerem muszę udowadniać, że znam przepisy o ruchu drogowym, a taki idiota cierpiarz ma prawko bo sobie załatwił pewnie przez znajomego :P To się nazywa sprawiedliwość dziejowa, albo jakoś tak :P

Niestety wszystko się kończy - dzisiaj znowu regulowałem tylny hamulec... A i przednie klocki się już wyrobiły na "U" więc też długo chyba nie pociągą. Czeka mnie wymiana za miesiąc albo półtora. I mam dziwne wrażenie, że stery też to samo czeka.


Kategoria Regulacje, SLR


  • DST 32.59km
  • Czas 01:34
  • VAVG 20.80km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem

Wtorek, 30 października 2012 · dodano: 30.10.2012 | Komentarze 0

Ożarów<->Warszawa
AVG: 20.66 km/h
MAX: 37.22 km/h
AVG CAD: 74
AVG HR: 131
MAX HR: 165
KCAL: 928

ZIMNO to mało powiedziane. Rano oczywiście poniżej zera lekko, a jazda w kurtce i polarze była kiepskim pomysłem, musiałem się przebierać po drodze w grubego polara. Jednak zmiana tarczy z przodu była dobrym pomysłem - mniejsze obciążenie dla kolan jak mi się zdaje, lepsze dopalenie no i dopasowanie biegów na taką pogodę... Niestety, od połowy mojej trasy zaczyna się robić problem - czy to jadąc do roboty czy do domu - problem z marznięciem paluchów w stopach. A to nie jest miłe... :] No i jazda w kasku jest średnim pomysłem poniżej zera - głowie przydałaby się bardziej czapka, ale ta nie ma uchwytu pod lampkę no i... kiszka. Albo lampka wieczorem, albo czapka. Ale bez oświetlenia się nie pojedzie, więc wybór niestety jest taki sobie.
Poza tym z rana czeka mnie naprawa sakwy, dolny hak w lewej sakwie ostatecznie rozerwal gumę, także cóż... Pewnie zwiążę go z zaczepem na dole za pomocą zipów, albo sznurka jakiegoś - sam jeszcze nie wiem. Ale musi być coś, co będzie ściągać sakwę dod ołu, bo inaczej ta jest wyrywana do góry przez przeciążenie i siłę bezwładności na nierównościach polskich dróg :]
Regulacja - minimalnie podkręciłem tylny hamulec - nieruchomy klocek. Przód póki co nadal hamuje perfekcyjnie, ale nie mogę go wykorzystywać w nadmiarze na śliskiej jezdni...


Kategoria Regulacje, SLR


  • DST 20.63km
  • Czas 01:04
  • VAVG 19.34km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Pruszkowa i z powrotem

Poniedziałek, 29 października 2012 · dodano: 29.10.2012 | Komentarze 0

Ożarów<->Pruszków
AVG: 19.31 km/h
MAX: 35.25 km/h
AVG CAD: 73
AVG HR: 139
MAX HR: 169
KCAL: 719

W zasadzie mało brakowało abym pewnie pojechał jakimś busem, ale z powodów finansowych szykowałem się jednak na rowerek i w sumie słusznie. No i nie powiem, ale rano było zimno, a jak wyjeżdżałem w granicach -4^C... Oczywiście po drodze zacząłem się rozbierąc, ale i tak jak dojechałem na miejsce to czuć było zimnotę, a temperatura ze mnie spadła błyskawicznie. Niestety po drodze, w jej połowie wyszło, że poniżej pewnych temperatur tylny hamulec mechaniczny nie działa jak powinien, nie wiem czy z powodu tarcia linki w pancerzu czy co... Ale jednak nie działa i po zaciśnięciu i puszczeniu klamka nie wraca do swojej pozycji :] A to oznacza - hamowanie tylnego koła cały czas... Dlatego przez połowę drogi musiałem hamować tylko przednim, co na lodzie nie nalezy do najbezpieczniejszych rzeczy.
Po załatwieniu swoich spraw przestawiłem z przodu tarczę na małą - nie wiadomo jak to będzie z poślizgami i innymi podjazdami, dlatego wolę mieć zapas jednak, co by na podjeździe coś tam jeszcze mieć. no i na lodzie to lepiej mieć możliwość "doładowania" szybszego bez czekania aż korba się znajdzie na górze...


Kategoria Regulacje, SLR


  • DST 34.51km
  • Czas 01:44
  • VAVG 19.91km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem + Poczta

Czwartek, 25 października 2012 · dodano: 25.10.2012 | Komentarze 0

Ożarów<->Warszawa
AVG: 19.90 km/h (!?)
MAX: 40.59 km/h
AVG CAD: 75
AVG HR: 130
MAX HR: 167
KCAL: 1002

Zimny poranek, zimna jazda z jako taką prędkością, chociaż znowu coś tam było nie tak z hamplem, musiałem go poluzować jeszcze bardziej na śrubach. No i okropny powrót ze strasznym, zimnym i porywistym wmordewindem... :/
W dodatku rano miałem 2 debili w samozłomikach:
- pierwszy z nich nie wiedział jak ma jeździć i co mu wolno na prawym pasie do skrętu w prawo i z której strony w jakiej odległości wolny mu wyminąć rowerzystę. Pozdrowienia dla WSC 6A95. W nagrodę pan kierowca zobaczył paluszka - mam nadzieję, że skojarzy o co biega i może zastosuje inne środki na powiększanie swojego..... hmmm.... "ego" :P
- drugi z nich w Chryslerze 300, WE 0036R nie wiedział jak ma włączyć się w kolumnę, a potem zajeżdżał mi drogę w dosyć niebezpieczny sposób, więc zrobiłem mu dokładnie to samo 1 km dalej :P Szczękoopad chyba zaliczony, szanowny pan dostał chyba wylewu na sam widok roweru, który go dogonił i wyprzedził w tak samo chamski sposób jak jego manewry ;) Biedulek dopalił awaryjne i... Nie był w stanie nic więcej zrobić, bo stał w korku :D Ach jak mi go nie było żal ;)

No i jutro Masa, nie wiem czy się na niej pojawię, czy nie, zobaczę jak z temperaturą będzie. Mam zresztą inne spotkanie o tej samej porze, może nawet ciekawsze niż pętanie się po zimnie na rowerze.


Kategoria Regulacje, SLR


  • DST 37.77km
  • Czas 01:39
  • VAVG 22.89km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem + Pruszków

Środa, 24 października 2012 · dodano: 24.10.2012 | Komentarze 0

Ożarów<->Warszawa
AVG: 22.70 km/h
MAX: 39.61 km/h
AVG CAD: 78
AVG HR: 138
MAX HR: 165
KCAL: 1099

Znowu problemy z hamulcem przednim, znowu tarł. Doszedłem do tego niestety dopiero po wyjeździe z Pruszkowa, kiedy dojeżdżałem do Piastowa na Al.Jerozolimskich. Krótki przystanek, sprawdzam no i... niestety. Klucz w rękę i regulujemy. Musiałem to i owo niestety pododkręcać i wreszcie przestało trzeć, ale i tak czułem się zjechany i wiele już nie nadrobiłem w drodze do pracy. Za to standardowo w drodze z powrotem leciałem już normalnie, jak na skrzydełkach :)
Marzy mi się wymiana hamulca z przodu na jakieś Avidy BB7, ale niestety - kasa. Dopiero po wypłaci będę szalał, a póki co muszę się niestety pobawić z tym co mam i musi mi to wystarczyć na jeszcze kilka tygodni.

Poza tym - pozdrawiam serdecznie idiotę w szarym klinie, który wyleciał z prawego pasa dla skręcających w prawo na Połczyńskiej i wyjechał na środkowy pas tuż przede mną. mam nadzieję i serdecznie ci idioto tego życzę, abyś kiedyś natrafił na takim pasie, na środku skrzyżowania na... wysepkę z ładnym kilkucentymetrowym krawężnikiem (nie musi być zapora przeciwczołgowa w wysokości 20cm, nie musi...). Jak sobie kretynie rozwalisz felgi - może się czegoś nauczysz o bezpieczeństwie prowadzenia samozłomu. A jesli nie - to przynajmniej powstały lęk spowoduje, że przestaniesz wariować na drodze w takich miejscach. nawet jeśli do tego pustego łba nic nie dotrze, to podświadomość powinna zrobić swoje ;P
"Dlaczego tak się pienisz?!" - pytają mnie niektórzy. Odpowiedź jest prozaicznie prosta - bo taka menda ludzka zagraża czyjemuś zdrowiu i życiu. Póki chce się sama zabić - proszę bardzo, niech sobie skoczy z mostu. Najlepiej na betonowe nabrzeże, na głowkę, nikt tego idiocie nie broni!!! Ale dlaczego od razu próbuje zagrozić życiu innych Ludzi?


Kategoria Regulacje, SLR