Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi storm z miasteczka Ożarów Mazowiecki. Mam przejechane 57655.94 kilometrów w tym 214.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.31 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy storm.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Żółtek

Dystans całkowity:18376.37 km (w terenie 41.00 km; 0.22%)
Czas w ruchu:861:10
Średnia prędkość:21.34 km/h
Liczba aktywności:566
Średnio na aktywność:32.47 km i 1h 31m
Więcej statystyk
  • DST 41.90km
  • Czas 01:51
  • VAVG 22.65km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

_

Czwartek, 12 maja 2011 · dodano: 12.05.2011 | Komentarze 0

Ożarów <-> Warszawa (+Wołoska)
AVG: 23.21 km/h
MAX: 41.8 km/h (Łopuszańska...)

Standardowy przejazd do roboty i z powrotem, aczkolwiek po pracy zwiedzałem jeszcze Wołoską. Bardzo ciekawie się zrobiło jak najechałem na wielką wyrwę na Bitwy Warszawskiej 1920 roku, po czym mi spadł łańcuch z przodu z 52 na 40z... nagle na następnym skrzyżowaniu praktycznie ruszyłem unosząc przód delikatnie do góry, co spowodowało, że się sam mocno zadziwiłem swoimi możliwościami ;) Poza tym ustawienie tylnej przerzutki na ramie wytrzymało, śruba dała radę i nie pozwoliła uciec przerzutce do przodu. Samo ustawienie łańcucha na przednim blacie 52 było już więc tylko formalnością, aczkolwiek odbyło się ręcznie z braku przerzutki przedniej.
SA i kolana ok, chociaż po jeździe podczas chodzenia czuję te ostatnie jeszcze. Przydałby się jakiś dłuuuuższy wyjazd gdzieś, może w sobotę się ruszę pod Piaseczno...
Niepokoi mnie to, że podczas jazdy siedzę po lewej stronie fotelika i nie wiem czym jest to spowodowane. Chyba będę musiał porobić jakieś zdjęcia jak siedzę i zobaczyć to z zewnątrz. W końcu w chwili kupowania kiedy na nim jeździłem, to siedziałem jednak prosto. Więc albo rama się pokrzywiła (niemożliwe), albo obciążenie w kufrze (zmieniałem położenie, wpływ niewielki), albo przekręcony fotelik na ramie - nie wiem jakim cudem.


Kategoria Żółtek


  • DST 33.73km
  • Czas 01:30
  • VAVG 22.49km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

_

Środa, 11 maja 2011 · dodano: 11.05.2011 | Komentarze 0

Ożarów<->Warszawa (via Kleszczora, Łopuszańska +Tesco +Bricoman)
AVG: 23.25 km/h
MAX: 41.8 km/h (wiadukt Łopuszańska)

Ranek standardowo, gorzej z wiaterkiem. Już sie naumiałem omijać korki, zwłaszcza ten na zawiniętej Kleszczowej...
Z powrotem poleciałem tą samą drogą, celem zakupienia taśmy dwustronnej w Brico i karimaty żółtej w Tesco... Skończyło się na kupnie koszulek, bluzek, paska, żarcia i picia... Nie ma to jak hipermarket... :]
Osiągi normalne. Ścięgno nie boli, kolana się przyzwyczaiły, może przejdę na starcie z "2" biegu na "3", bo obecnie ruszanie bardziej polega na klikaniu niż na ruszaniu nogami :] Inna rzecz, że właśnie brak tego klikania pewnie mi rozwaliło co nieco ciałko zwłaszcza na początku jeżdżenia na rowerze na wiosnę.


Kategoria Żółtek


  • DST 42.52km
  • Czas 01:50
  • VAVG 23.19km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

_

Wtorek, 10 maja 2011 · dodano: 10.05.2011 | Komentarze 0

Ożarów->Warszawa->Komorów->Pruszków->Ożarów
AVG: 24.0 km/h
MAX: 42.9 km/h

W drodze do pracy wykręciłem AVG 24.2 km/h, więc mimo "oszczędzania się" potrafiłem dać z siebie całkiem sporo :D Droga powrotna oczywiście tak jak już się "przyjęło" postanowiłem pojechać przez Komorów, jednak tym razem było znowu pod wiaterek i nie było tak przyjemnie jak wczoraj. Ale i tak średnią 24 km/h utrzymałem, chociaż pod koniec było naprawdę "nie-lajtowo".
Po drodze wyprzedziłem kilku pionowców, dzisiaj nie spotkałem kolorowych lajkrowców goniących "40", więc nie było z kim się ścignąć, ale... i tak widok zostającego w tyle pionowca (ten okrrrropny wiatr!) był miłym widokiem dla podmęczonego ciała...
Na koniec w domu rozkręciłem fotelik. Od jakiegoś czasu coś mi tam się wrzynało w lewego poślada, zdaje się, że fotelik jakimś cudem się przekrzywił, nie wiem czy to z powodu ramy, która swoje przeszła już, czy nie. W każdym bądź razie pod śrubę mocującą fotel wsadziłem jedną podkładkę, zobaczę czy to wystarczy, aby dobrze wyprostować całość. Przy okazji dokręciłem odpadający daszek kufra, zorientowałem się czemu nie chce zakrywać dołu do końca (przesunięcie górnej części mocowania, źle ją przykleiłem niestety), czeka mnie odrywania tego i oczywiście naklejanie ponowne we właściwym miejscu.
Kolana nie bolą, Ścięgno Achillesa napieprzało mnie rano, potem po drodze już nie, sądzę, że to dzieki innej metodzie ruszania, po prostu z niższego biegu. Przyspieszenie mniejsze, ale ciało wytrzymuje więcej. Zresztą co jak co, ale maszynka pozioma ma niecow iększe wymagania wobec stawów i kolan niż byle tam pionowiec :D


Kategoria Naprawy, Żółtek


  • DST 50.49km
  • Czas 02:02
  • VAVG 24.83km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

_

Poniedziałek, 9 maja 2011 · dodano: 09.05.2011 | Komentarze 0

Ożarów->Warszawa->Komorów->Pruszków->Ożarów
AVG: 25.50 km/h
MAX: 42.9 km/h (eeee... jakoś tak kadencyjnie? ;) )

Miałem się dzisiaj oszczędzać, ale musiałem jeszcze po pracy wstąpić do banku, potem jak wyszedłem to stwierdziłem, że wrócę przez Komorów no i... Na Grójeckiej jechać jakiś kolorowany i lajkrowany pionowiec, no to też pojechałem tyle co on, klepię te przerzutki i... 40 na liczniku... I to tak jakoś... benzamiętnie... Bez żadnego wrażenia specjalnego na nogach. Po prostu - gaz i jadę. Spodobało mi sie i w podobnym tempie doteleportowałem się do Wypęd, potem było ciutkę pod górkę i z górek więc mi spadło tempo... Ale i tak do Pruszkowa i Piastowa miałem ponad 30, czyli przebijałem "standardową przelotową" jak chciałem. Dopiero pod Ożarowem zaczęła mi się kończyć para... I kiedy już została "ostatnia prosta", tuż przed nią jakies ścierwo wpadło mi do oka... Nie wiem co to było, ale dalej mi w nim pływa, muszę je wyciągnąc... Cóż, chyba czas na jakieś okulary, albo co...
Po tej wycieczce boli mnie na nowo Ścięgno Achillesa (SA), troszkę lewe kolanko, ale moim zdaniem warto bylo i jest, bo jak się okazuje naprawdę na tym rowerku (VG3-Żółtek) można "polatać" :)
No i niestety, ale chyba wiem, co jest z ramą nie tak, czeka mnie wsadzenie chyba kilku podkładek pod śrubę z prawej strony dolnego mocowania fotelika... W innym przypadku balansuję na lewej krawędzi, która mi wchodzi w zadek, co jest stanowczo niedopuszczalne na poziomce :)


Kategoria Żółtek


  • DST 44.49km
  • Czas 02:01
  • VAVG 22.06km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

_

Piątek, 6 maja 2011 · dodano: 06.05.2011 | Komentarze 0

Ożarów->Warszawa->Raszyn->Komorów->Pruszków->Ożarów
AVG: 22.53 km/h
MAX: 42.5 km/h (wiadukt Łopuszańska)

Z domu wyleciałem jak zwykle o czasie, rano było chłodno... Po drodze zrobiło się cieplej a w warszawie oczywiście pojawiły się koreczki - bo przecież każdy dorosły (niekoniecznie rozumkiem) polaczek musi zasuwać do pracy autozłomem.
Jednak powrót był ciekawszy, gdyż wybrałem drogę przez Wypędy i Komorów oraz Pruszków. No i narobiłem kilometrów wpierw szukając drogi, a potem jadąc nią i jeszcze troszkę w Pruszkowie jeżdżąc koło stawów. Łącznie wyszło 44km, ale machnięć pedałami i pracy nóg sądzę, że było znacznie więcej... Oj o wiele więcej.
Do roboty mam jeszcze kierownicę, bo coś jakby była na prawo trochę od kursu, i klapa od kufra bo mi trzaska podczas jazdy :]
No i niestety, ale ścięgno Achillesa daje mi znać o sobie... przedobrzyłem wczoraj... No i dzisiaj niestety.


Kategoria Żółtek


  • DST 41.74km
  • Czas 01:49
  • VAVG 22.98km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

LG GT540_

Czwartek, 5 maja 2011 · dodano: 05.05.2011 | Komentarze 0

Ożarów <-> Warszawa (+Dolna +Wołoska)
AVG: 23.85 km/h
MAX: 38.6 km/h

Bardzo fajny przejazd, chociaż przed wyjechaniem zastanawiałem się czy aby nie polecieć pekapem, pogoda bowiem była taka... słoneczno-padająca. Koniec końców, jak wyjrzało słoneczko jak wychodziłem to pozostała tylko jedna możliwość = rower. No i pojechałem. Średnia praktycznie cały czas w okolicach 28-30 km/h. Był to mój I dłuższy wyjazd po naprawianiu i wsadzaniu nowych sterów, więc obawiałem się wszystkiego złego co się tylko da, jednak na szczęście nic złego się nie wydarzyło. mam też wrażenie, że przybliżenie supportu jakiś czas temu poważnie wzmocniło moje mięśnie i dzięki temu charakteryzują się one teraz większą siłą i wytrzymałością pomimo nieużytkowania ich przez dobre kilka miesięcy. Obawiałem się też podjazdu na Dolnej, jednak jak sie okazuje na 2 ostatnich biegach spokojnie da się podjechać a na ostatnim to jest kompletny lajcik. Luzik :D
Oczywiście blaszkarze robią co się tylko da, aby udowodnić swoją wyższość w korkowaniu miasta - i im oddaję pałeczkę pierwszeństwa, natomiast muszę ją zabrać, ponieważ ich możliwości przy płynnym ruszaniu z miasta, włączania się do ruchu, etc etc - są praktycznie zerowe.


Kategoria Żółtek


  • DST 3.16km
  • Czas 00:10
  • VAVG 18.96km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

_

Sobota, 30 kwietnia 2011 · dodano: 30.04.2011 | Komentarze 0

Ożarów
AVG: 20.19 km/h
MAX: 32.1 km/h

TESTY. Wprowadziłem zmiany w sterach czyli je złożyłem tak jak powinny być złożone i wrsezcie rowerek zaczął jeździć tak jak powinien. Co prawda teraz bez jakichkolwiek luzów kierownica lata mi na boki przy byle dotknięciu, ale wreszcie rower jeździ tam gdzie ja chcę.
Podczas testów wyszły jeszcze problemy z przerzutką, musiałem ją lekko "przeprogramować", poprzekładac nieco linkę, podregulować no i w końcu działa tak jak powinna. przy okazji też poprzesuwałem mocowania kabli idących do kierownicy i też już da się jeździć tak, że o nic nie zaczepiam podczas pedałowania.


Kategoria Naprawy, Żółtek


  • DST 1.84km
  • Czas 00:06
  • VAVG 18.40km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

_

Czwartek, 28 kwietnia 2011 · dodano: 30.04.2011 | Komentarze 0

Ożarów
AVG: 17.75 km/h
MAX: 25.8 km/h

Wyjazd do Warszawy... Niestety to co zrobiłem wieczorem z kierownicą i sterami jednak było zbyt niebezpieczne, dlatego zrezygnowałem i wróciłem - stąd taki mizerny dystans.
Aczkolwiek jechało się już fajnie nawet... Gdyby tylko te stery...


Kategoria Żółtek


  • DST 34.53km
  • Czas 01:35
  • VAVG 21.81km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

_

Środa, 27 kwietnia 2011 · dodano: 27.04.2011 | Komentarze 0

Ożarów<->Warszawa
AVG: 22.42 km/h
MAX: 41.5 km/h

Z rana wystartowałem na Okęcie. Jechało się nawet nawet, ale już w Kablu wiedziałem, co jest przyczyną problemów z rowerkiem - zbyt twarde kierowanie... Ale skąd? Ano pewnie stąd, że nie złożyłem sterów ahead tak jak powinny być złożone, czyli ze wszystkimi dostarczonymi częściami. A ja złożyłem częściowo... No i potem mialem pewnie łożyskowanie ślizgowe. Muszę więc na nowo wszystko rozebrać i poskładać wg rysunków z netu. I dopiero potem skręcić na chama.
Co do osiągów - jest bardzo przyzwoicie. Tam gdzie się da i jest równo, wchodzę na przelotową '30' i utrzymuję bez specjalnego wysiłku. tam gdzie nie wieje, lub wieje w plecy ;) wchodzę na "8" bieg z tyłu... Także jestem zadowolony, chociaż i zdziwiony, bo nie jeździłem, a jednak kondychę rowerową mam. Albo mi się wydaje, że ją mam.
Jeśli chodzi o sam rower VG3 to:
- mocowanie przerzutki do ramy do unieruchomienia na stałe, bo momentami się luzuje uniemożliwiając pracę przerzutce
- klapa kufra do rozkręcenia i skręcenia poprawnie
- rozkręcenie sterów i poprawne ich skręcenie


Kategoria Żółtek


  • DST 2.76km
  • Czas 00:08
  • VAVG 20.70km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

_

Niedziela, 24 kwietnia 2011 · dodano: 24.04.2011 | Komentarze 0

Ożarów (wywózka)
AVG: 22.11 km/h
MAX: 37.6 km/h

Wywoziłem kilka rzeczy i przy okazji skorzystałem z mojego unowocześnionego, zmodernizowanego i naprawionego środka transportu, czyli VG3. Ogólnie jestem zadowolony, aczkolwiek przyznaję, że na nowo uczę się go prowadzić z 2 powodów:
- przekręcenie kierownicy o 180^
- nowy widelec 20"
To sprawia, że prowadzenie roweru jest ciutkę bardziej skomplikowane - o czym też i pisałem poprzednio. Aczkolwiek i tak prowadzi się to w zakrętach o wiele lepiej niż LWB mojej konstrukcji :)
Jeśli chodzi o osiągi... Jestem zdziwiony trochę, bo wygląda mi na to, że pomimo oddalenia supportu od fotelika, to moc/wydajność układu napędowego jest co najmniej tak dobra jak przy bliższym ustawieniu fotelika, a wydaje mi się nawet lepsza... No bo jeśli mimo lekkiego wiaterku, po przestawieniu na '8' bieg wyciągam na Floriana 37.6 km/h i to w "początkowym okresie trenowania", to zdaje się, że mój pogląd o bliższym=lepszym położeniu supportu jest błędny... No cóż... Myliłem się :) A dowody na to są proste - astma+brak kondycji robią swoje.


Kategoria Żółtek